Grodziska lasu prudnickiego |
![]() |
![]() |
![]() |
Written by Andrzej Dereń, Przemysław Galert | ||
Monday, 11 May 2009 22:08 | ||
There are no translations available. ![]()
("Encyklopedia Popularna PWN", Warszawa 1991, PWN) Historia odkryć grodzisk na terenie lasu Prudnickiego sięga... XIX wieku. W tym czasie zaczęła rozwijać się na naszym terenie archeologia. Na początku hobbyści amatorzy niszczyli stanowiska archeologiczne, poszukując "skarbów": ułamków naczyń, resztek uzbrojenia, monet. Z czasem odkryciami archeologicznymi zaczęli zajmować się profesjonaliści. Ludzi zawsze intrygowały nienaturalne wzgórza, wały i fosy. Jak i kiedy powstały, czemu służyły, kiedy zostały opuszczone? - to pytania, które zadawano sobie widząc te formy terenowe. W XIX wieku przyjęto w użycie, w stosunku do większości grodzisk nazwę "Szwedzki Szaniec". Na mapie "Messtischblatt" z końca ubiegłego wieku widnieje wiele takich nazw. Z okolic ziemi prudnickiej wymienimy miejsca w pobliżu: Laskowic, Przydroża Małego, na Okopowej (388) w Lesie Prudnickim, w Białej. Powszechnie sądzono wówczas, że nienaturalne wzgórza usypywały wojska szwedzkie w XVII wieku. Jednak współcześni archeolodzy odrzucili tą teorię datując większość grodzisk na średniowiecze (grodziska stożkowe) lub wcześniej (grodziska pierścieniowe). Ziemia prudnicka na swoim terenie posiada wiele grodzisk oraz śladów osad potwierdzających bardzo wczesne zasiedlenie naszego terenu. Również w Górach Opawskich ze względu na ich strategiczne położenie szybko powstały grody, zwykle o charakterze obronnym. Vino - unikat w Republice CzeskiejPo czeskiej stronie, w pobliżu miejscowości Vino w powiecie bruntalskim znajduje się grodzisko datowane na VII-VIII wiek naszej ery. Obiekt ten uważany jest za jedno z najstarszych grodzisk w północno-wschodniej części Republiki Czeskiej. Vino położone jest na terenie Zlatohorskiej vrchoviny czeskiej części Gór Opawskich. Niedaleko stąd do Lasu Prudnickiego, gdzie grodzisk jest tak dużo, że niektóre znane w XIX wieku ponownie zostały zapomniane. Okopowa - wstęp wzbronionyPierwsze znane badania archeologiczne w Lesie Prudnickim przeprowadzono na początku XX w., w tym na Okopowej w 1905 roku. Znaleziono tu zwęglone pnie drzew, naczynia gliniane i spalone kości. Grodzisko datowano na początek naszego tysiąclecia lub jak podaje J. Chrząszcz w "Historii Prudnika" na 800 r. p.n.e. Gród tworzył częstokół z dębowych pali i wały o wysokości 3m i szerokości 2m. Wewnątrz umocnień były drewniane chaty i masywna kamienna budowla. Tak przypuszczali Niemcy. Polscy archeolodzy pojawili się tu dość późno, w 1957, a ponownie w 1982 roku przeprowadzono tam badania sondażowe, te drugie z udziałem K. Macewicza, W. Romińskiego i S. Wuszkan. Badania na szczycie Okopowej kazały przypuszczać, że gród powstał w średniowieczu. Nie odnaleziono jednak żadnych materiałów mogących świadczyć o bliższej chronologii obiektu. Gdzie jest drugie grodzisko?Polscy archeolodzy posiadali niemiecki wykaz grodzisk w tej okolicy. Wiedzieli więc, że w pobliżu Okopowej jest jeszcze drugie grodzisko, tylko gdzie? Niemcy określali ślady grodów w liczbie mnogiej: "Szwedzkie Szańce" (Schwedenschanzen), a nie "Szwedzki Szaniec" (Schwedenschanze). Było więc ich więcej. Poszukiwania tajemniczych grodzisk spełzły na niczym, ale znaleziono coś innego... "Dolina Mordu" - niecelny strzałKlemens Macewicz, przez długie lata szef Państwowej Służby Ochrony Zabytków w Opolu, odnalazł w czasie poszukiwań grodziska, dziwne wyniesienie terenu, domniemane grodzisko dużych rozmiarów. Macewicz wykonał rysunek obiektu. Był to wysoki cypel wcinający się w widła dwóch bardzo stromych dolinek. Od północno-zachodniej strony na strumyku były ślady mostku (?). W miejscu połączenia dolinek znajdowały się resztki tamy. Przypuszczenia Macewicza co do autentyczności grodziska zostały zakwestionowane przez innych archeologów. Domniemane grodzisko znajduje się na terenie byłego poligonu koło Prudnika w pobliżu ścieżki pomiędzy Kapliczną Górą, a Sanktuarium św. Józefa. Podczas następnych badań w Lesie Prudnickim archeologom nie udało się ponownie znaleźć tego miejsca! W maju 1998 roku kierując się wskazaniami naukowców, którzy przybyli tu w związku z odkryciem grodziska na północ od Okopowej (o którym później), pomogłem na powrót odnaleźć szukane miejsce. Do dyspozycji miałem plan domniemanego grodziska oraz informację, że znajduje się "w lasku na poligonie lub w jego pobliżu". Po odnalezieniu również i ja zakwestionowałem autentyczność grodziska. Miejsce nas interesujące było opisane w literaturze. Czytamy w przewodniku Sitki: "...Dolinkę, ponad którą wiodła dróżka do klasztoru franciszkanów (z Kaplicznej Góry - przyp. autor), zwano DOLINĄ MORDU (patrz: PRUDNIK - MIASTO WYKLĘTYCH).Jest to stromościenny jar potoczku, porośnięty piękną buczyną. Niegdyś jechał tędy kupiec z wozem pełnym smoły i zdrzemnął się w południe. Wtem pojawili się zbójcy, mordując okrutnie śpiącego, przez zalanie mu ust wrzącą smołą i rabując. Widząc potem co uczynili, postradali zmysły..." Przed wojną, droga obok dolinek była popularną trasą spacerową i wydaje się być bardzo prawdopodobne, że na nasz cypel wiodła ścieżka przez specjalnie wybudowany mostek. Tama poniżej tworzyła mały stawek dodający uroku temu miejscu. Zakonnicy z klasztoru na Kaplicznej Górze (320) znani byli ze swoich pięknych ogrodów. Może i tu stworzyli coś w rodzaju niewielkiego kompleksu ogrodowego lub leśnego? Choć cały teren przypomina trochę grodzisko, wątpię by takim było. Długota - tajemnicze wąwozyNajwyższe wzgórze Lasu Prudnickiego - Długotę (457), przecina sieć wałów, nikt nie potrafi jednak powiedzieć jak powstały. W 1904 roku przeprowadzone były tam badania, najprawdopodobniej wykopaliskowe. Kierując się tym przekazem w 1972 roku archeolodzy z Krakowa pod kierunkiem M. Parczewskiego dokonali penetracji powierzchniowej "rzekomego grodziska". Oto co napisano w rezultacie tych badań: "Penetrowano bezimienne wzgórze na południowy-zachód od Dębowca, nazwane na mapie Długota. Jest ono w kilku punktach silnie przeryte głębokimi rowami oraz nasypami, nie znaleziono jednak obiektu mogącego funkcjonować jako grodzisko.Archeolodzy nic nie znaleźli. Jak pisze Marek Sitko w 1577 roku właściciel Moszczanki Půta z Dunina rozpoczął wydobycie złota w dolince Granicznego Potoku na południowych stokach góry. Dla odwodnienia terenu, jego górnicy wykonali kanał o długości 560m. Po kilku latach na zawsze przerwano wydobycie szlachetnego kruszcu. Do dziś miejsce to nazywa się Na ryžovištich, a więc czeskie określenie na miejsca wydobycia, płukania złota. Czy istniejące wały nie miały coś wspólnego z górnictwem na południowych stokach Długoty? Kolejna tajemnica Gór Opawskich czekająca na swego odkrywcę. 1995 - odkrycie nieznanego grodziskaW czasie lektury przewodnika "Góry Opawskie" Marka Sitko natrafiłem na fragment tekstu o bliżej nieokreślonym "miejscu zamku" w Dębnickiej Dolinie. Zasięgnąłem informacji o tym miejscu u autora, czy wie coś więcej. Niestety Marek Sitko nie znał szczegółów sprawy, a o "obiekcie" dowiedział się z XIX-wiecznej mapy, gdzie lokalizowano miejsce o nazwie "Schlossplatz" (pol. miejsce zamku). Informację o grodzisku przesłałem do Katedry Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Odpowiedź nadeszła 16 grudnia 1997 roku z... Wojewódzkiego Oddziału Państwowej Służby Ochrony Zabytków w Opolu: W imieniu Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i własnym składam panu serdeczne podziękowanie za informację i materiały dotyczące grodziska w Dębowcu koło Prudnika. Dotarły one do nas, wraz z listem niedawno, gdyż drogą okrężną przez Katedrę Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Z poważaniem
1998 - kolejne odkrycieOdnalezienie grodziska w Dębnickiej Dolinie nie było końcem historii odkryć "szańców" Lasu Prudnickiego. W "Historii Prudnika" Jochannesa Chrząszcza z 1912 roku przeczytałem, że na północ od Okopowej znajduje się kolejne grodzisko, które według autora pełniło funkcję punktu obserwacyjnego. Wyniosłość na planie nieregularnego kwadratu o bokach od 20,5 do 26,5m otoczona była fosą. Od strony południowej znajdowała się najgłębsza fosa oddzielająca grodzisko od wyższych partii góry. W południowo-wschodniej części na wale znajdowała się wyniosłość terenu dominująca nad całym kompleksem. W środkowej części południowego wału znajdowała się przerwa, świadcząca o istniejącym tu być może wejściu. Majdan
natomiast był płaski. A więc nasze grodzisko było nietypowe. Poza tym niewyjaśnione było przeznaczenie wyniesienia terenu na jednym z naroży grodziska. K. Macewicz przypuszczał, że głęboka południowa fosa i "pagórek" powstały znacznie później. Odnalezione grodzisko było uwieńczeniem poszukiwań "Szwedzkich Szańców" Lasu Prudnickiego przez opolskich archeologów. Wzmianka o grodzisku znalazła się w III wydaniu przewodnika Marka Sitko "Góry Opawskie". O odkryciu powiadomieni zostali czytelnicy "Tygodnika Prudnickiego" w 1998 roku. Kolejne grodziska czekają na odkrycieWydawałoby się, że odnalezienie w latach 90-tych naszego wieku aż dwóch grodzisk w Górach Opawskich wyczerpie "możliwości odkrywcze" tego terenu na najbliższe lata. Zresztą w latach 70-tych opolscy archeolodzy stwierdzili, że "odkrycia nieznanych gródków, zwłaszcza nieźle zachowanych okonywane raczej sporadycznie" (J. Kazimierczyk, K. Macewicz, S. Wuszkan "Studia i materiały do osadnictwa Opolszczyzny wczesnośredniowiecznej", Opole 1977, Instytut Śląski w Opolu).
Góry Opawskie okazały się w tym wypadku jak najbardziej wyjątkowe! Oprócz odkrytych grodzisk w Dębnickiej Dolinie i na stoku Okopowej znane są co najmniej jeszcze dwa domniemane grodziska, które znane były Niemcom, ale nie były odnalezione przez opolskich archeologów. Opracowanie "Studia i materiały do osadnictwa Opolszczyzny wczesnośredniowiecznej" z 1977 roku podają dwa grodziska, których dokładnego położenia nie znamy. Pierwsze znajduje się w Krzyżkowicach "koło zabudowań wsi". Według opisu ma być to grodzisko stożkowate, założone na planie czworoboku, częściowo zniszczone. Badania powierzchniowe przeprowadził tam M. Hellmich w okresie międzywojennym. Na temat drugiego grodziska wiemy jeszcze mniej. Wiemy, że znajdowało się w Trzebinie lub okolicy, a informacja o grodzisku pochodziła z 1937 roku. Czekając na badaniaNa żadnym z przedstawionych obiektów nie były przeprowadzone kompleksowe badania archeologiczne, tak więc wszystkie grodziska są choć w części tajemnicze. Nie wiemy dlaczego gródek koło Dębowca ukryty był głęboko w lesie, dlaczego grodzisko na północ od Okopowej swoim wyglądem nie pasuje do kanonów typowych grodzisk, skąd się wzięły wały na Długocie? Wielu badaczy identyfikuje kolejne grody z miejscowościami opisywanymi w średniowiecznych źródłach: Starym i Nowym Chocimiem. Zaskakujące jest to, że wszystkie trzy grody: Okopowa, na północ od Okopowej, w Dębnickiej Dolinie, znajdują się niemal w jednej linii i gdyby ją poprowadzić w kierunku północno-wschodnim przecięła by Rynek w Prudniku! Przypadek? Grodziska skupione są w okręgu o promieniu nie przekraczającym 1000m. W piśmie z 12 października 1998 roku, Wojewódzki Konserwator Zabytków poparł plan wytyczenia szlaku turystycznego w rejonie Prudnika m.in. przez wspomniane grodziska. Poinformował, że nie ma funduszy na badania rozpoznawcze zabytków, lecz mogą być one finansowane z budżetu samorządu. Wszystkie trzy grodziska znajdują się w granicach administracyjnych miasta Prudnik z 1999 roku. |
||
Last Updated on Monday, 11 May 2009 22:11 |